Angielski zespół The Last Dinner Party wydał oświadczenie, w którym wyraził swoje oburzenie potraktowaniem fanów płci męskiej.
Brytyjski żeński zespół rockowy The Last Dinner Party wydał oświadczenie, w którym potępia zachowanie klubu, gdzie miał się odbyć jego koncert. Wielu fanów płci męskiej twierdziło, że zostało źle potraktowanych przez ochronę.
Jak podaje „BBC Newsbeat”, przed planowanym koncertem w mieście Lincoln, 28 września, fani płci męskiej spotkali się z przejawami dyskryminacji. Jeden z fanów powiedział:
Zostałem wepchnięty w ciemny róg z innymi mężczyznami i powiedziano mi, że mogę być zboczeńcem, bo przyszedłem sam. Zostałem zabrany do pokoju, gdzie ochroniarz mnie przesłuchiwał i przeszukiwał.
Inni fani mówili, że przed wejściem do klubu, ochroniarze przepytywali ich, jak długo słuchają zespołu, ile razy widzieli go na żywo i jakie są ich ulubione utwory.
Zespół The Last Dinner Party wydał oświadczenie, w którym potępił zachowanie klubu:
Chcemy jasno podkreślić, że polityka została wdrożona przez klub z ich własnej inicjatywy i bez konsultacji z nami. Nie odzwierciedla ona naszych przekonań i nie zostałaby wdrożona, gdyby nas o niej poinformowano. Nasze koncerty mają być bezpieczne i przyjazne każdemu, na czym bardzo nam zależy. Każdy jest mile widziany na naszym koncercie i czujemy się zszokowane i rozczarowane, że niektórzy odczuli inaczej.
Klub przeprosił za swoje działania i wyjaśnił, że wprowadził taką politykę „spontanicznie” po otrzymaniu informacji o „incydentach na poprzednim koncercie The Last Dinner Party”.
