Cały muzyczny świat jest w żałobie po śmierci Jeffa Becka. Ikonicznego gitarzystę pożegnał również Tony Iommi.
Słynny gitarzysta Jeff Beck zmarł 10 stycznia 2023 roku, ale wiadomość o jego śmierci podano dopiero dzień później.
W oświadczeniu możemy przeczytać:
W imieniu jego rodziny i z głębokim żalem dzielimy się wiadomością o śmierci Jeffa Becka. Po nagłym zakażeniu bakteryjnym zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych odszedł wczoraj w spokoju. Rodzina prosi o zachowanie prywatności.
Kondolencje i wspomnienia związane z Jeffem Beckiem napływały i wciąż napływają z całego świata. Inna legenda gitary, Tony Iommi z Black Sabbath, napisała w swoich mediach społecznościowych:
Byłem całkowicie zszokowany, gdy usłyszałem bardzo smutną wiadomość o odejściu Jeffa Becka.
Jeff był bardzo sympatyczną osobą i ikoną, genialnym gitarzystą – nigdy nie będzie drugiego Jeffa Becka. Jego gra była bardzo wyjątkowa i wyraziście genialna!
Na pewno będzie go brakowało.
Wpis w oryginale:
I was totally shocked to hear the very sad news of Jeff Beck’s passing. Jeff was such a nice person and an outstanding…
Opublikowany przez Tony Iommi Środa, 11 stycznia 2023
W 1965 roku Jeff Beck zajął miejsce Erica Claptona w The Yardbirds, z którym występował prawie dwa lata. W 1967 roku powołał The Jeff Beck Group, w którym udzielali się tacy muzycy, jak Rod Stewart, Ronnie Wood i Cozy Powell. Najsłynniejszym wydawnictwem grupy było „Beck-Ola” z 1969 roku.
W dalszych latach Jeff Beck prowadził udaną karierę solową, nagrał kilkanaście albumów. Współpracował też z innymi artystami. W 2022 roku ukazał się album „18” nagrany przez niego razem z Johnnym Deppem. Na koncie miał osiem nagród Grammy.
fot. Chris Hakkens