1 stycznia 2019 roku kanał VIVA na zawsze zniknie z ekranów. Ta muzyczna telewizja największą popularnością cieszyła się w latach 90. kiedy konkurowała o milionową publiczność z równie popularnym MTV. Dla wielu osób była wówczas podstawowym źródłem wiedzy o muzyce popularnej – bo ta była przede wszystkim promowana na antenie. Dodatkowo rozwój muzycznych kanałów telewizyjnych w znacznym stopniu przyczynił się do popularyzacji i kładzenia większego nacisku na tworzenie ciekawych, oryginalnych teledysków.
Trasa MTV Headbangers Ball 2018 zawita do Polski
Ostatnie lata dla stacji VIVA były coraz trudniejsze. Rozwój internetu, a w szczególności YouTube’a, czy obecnie platform streamingowych sprawił, że na kanale prezentowano coraz mniej muzyki, a coraz więcej programów oryginalnych – często o niskiej jakości, a wystarczy wspomnieć chociażby o „Miłości na bogato” czy „Królach hardkoru”. Wszystko to doprowadziło do dużego spadku oglądalności i to właśnie ten argument podaje Viacom, gdy pytany jest o przyczyny zamknięcia kultowej w latach 90. stacji telewizyjnej. Warto przypomnieć, że VIVA znalazła się w rękach koncernu w 2004 roku, a do tej samej firmy należy… MTV.
Nie zapominajmy, że odsłona kanału znad Wisły – VIVA Polska – zamknięta została wcześniej, bo już w październiku 2017 roku. Po 17 latach przekształcona została w MTV Music i jak na razie wciąż można znaleźć ją w ofercie telewizji kablowych i satelitarnych. Powód zamknięcia polskiej wersji programu był ten sam – niska i wciąż spadająca oglądalność.
mg