W wywiadzie dla „Billboard Radio China” Slash przyznał, że ostatnie lata nie należały do najlepszych dla muzyki rockowej. Teraz jednak sytuacja może się zmienić, a to za sprawą zespołu Greta Van Fleet.
Slash znowu publikuje dziwne rzeczy [FOTO 18+]
Slash sięgnął pamięcią do początku XXI wieku:
Kiedy powstał Velvet Revolver płynęliśmy na fali, która zrodziła się w połowie lat 90. i przetrwała do nowego millennium. Powstawały setki nowych zespołów rockowych. Nie były numetalowe, nie były indierockowe, ale miały w sobie coś z muzyki niezależnej.
A potem wszystko się zepsuło. Rock stał się komercyjny, przemysł muzyczny zaczął decydować, jak rockowe zespoły powinny brzmieć, żeby odnieść sukces. Ale ta muzyka nikogo nie kręciła. Rock stał się nudny i wtórny. Ludzie zaczęli szukać czegoś innego.
Stało się to w okolicach 2006 roku i działo aż do niedawna. Myślę jednak, że teraz rock się odradza. Jestem ciekaw, co z nim się stanie w najbliższych latach, bo powstaje mnóstwo młodych rockowych zespołów, które są głodne grania.
Oczywiście, Greta Van Fleet odwaliła wspaniałą robotę i z jej sukcesu skorzystają wszyscy. Wytwórnie szukają teraz młodych, rockowych zespołów. To interesujące.
W grudniowym „Teraz Rocku”, który dostępny jest w sprzedaży, znajdziecie wywiad ze Slashem i Mylesem Kennedym, w którym opowiadają o nowej płycie The Conspirators, a także o swojej współpracy i o wsparciu polskich fanów. Slash wspomina też o swojej znajomości z Dodą. Slasha wraz z zespołem będziemy mogli zobaczyć ponownie w Polsce już 12 lutego 2019 roku w łódzkiej Atlas Arenie.
rf