Shavo Odadjian otarł się o przemysł rozrywkowy już w 1993 roku, kiedy udało mu się wystąpić w teledysku AC/DC „Big Gun”. Stał u boku samego Arnolda Schwarzeneggera.
W wywiadzie dla „Loudwire” basista System Of A Down tak wspomina, jak do tego doszło:
Oto, co się stało. Znowu byłem w college’u i jeden z moich znajomych pracował w Kinko, gdzie kserowało się dokumenty. Ktoś z firmy produkcyjnej musiał udać się do Kinko, żeby zrobić przepustki dla fanów. Przyjaciel przyniósł mi ze cztery sztuki i powiedział: „Chodźmy na plan teledysku ‘Big Gun’”. A ja: „Dobra, ale co to jest ‘Big Gun’?”
Plan mieścił się w hangarze na lotnisku. Zjawił się Arnold Schwarzenegger, a nie mieliśmy pojęcia, że wystąpi w teledysku. Zrobiliśmy wielkie oczy: „O kurwa, to Terminator”. Wprowadzili go do tłumu, a ja zacząłem wołać, jak głupi, żeby przyprowadzili go tutaj. Postawili go obok mnie, zacząłem więc do niego nawijać, a on rozglądał się, jakby się zastanawiał „kim jest ten koleś?” Na klipie widać więc dwie osoby w tłumie. Powinno być widać samego Arnolda, ale koło niego stoi dzieciak – tym dzieciakiem jestem ja.
%%REKLAMA%%
Poniżej możecie obejrzeć klip do „Big Gun”. Shavo i Arnolda widać w okolicy 1:30, kiedy aktor odpala cygaro od laski dynamitu.
rf