Na interesujące wyznanie zebrał się Shaun Ryder. Wokalista twierdzi, że… kosmici sobie z nim igrają.
Wokalista znanych angielskich zespołów Happy Mondays i Black Grape, Shaun Ryder, opowiedział z całkowitą powagą w wywiadzie dla „Daily Star”, że jego dom nawiedzają kosmici i w dodatku stroją sobie z niego żarty.
Shaun mówi:
Nie szukam ich, po prostu sami się pojawiają. A gdy już się zjawią, robią wszystko, żebyś wyszedł na idiotę, bo po prostu się przed tobą pojawiają. Oczywiście, muszę o tym powiedzieć, a wtedy wszyscy myślą, że postradałem zmysły. Ale tak to jest. Oni tu są i pewnie byli tu przed nami.
Takie wyznanie ze strony lidera Happy Mondays i Black Grape nie jest niczym nowym. Shaun Ryder już kilka lat temu twierdził, że nawiedza go statek kosmiczny w kształcie pająka. Twierdzi też, że w wieku 15 lat został porwany przez UFO.
Ryder ma długą historię uzależnienia od narkotyków.
fot. Rob Annis