Basista Deep Purple skomentował odejście z zespołu wieloletniego gitarzysty.
Steve Morse, który był gitarzystą Deep Purple od 1994 roku zdecydował się opuścić tę grupę w 2022 roku. Głównym powodem jego odejścia była choroba jego żony.
W wywiadzie dla „Teraz Rocka” Wiesław Weiss zapytał basistę Deep Purple, Rogera Glovera, czy ma kontakt ze Steve’em. On odparł:
Owszem. Przechodzi ciężkie chwile. Jego żona jest bardzo chora, jej stan się nie poprawił. Oczywiście bardzo mu współczujemy. Od czasu do czasu koncertuje na wschodnim wybrzeżu. Cieszę się, że nie odłożył gitary, jest przecież muzykiem. Ale nie byłby w stanie pojechać w większą trasę, a Deep Purple żyje w trasie. Steve znalazł się w sytuacji, która wymagała decyzji, jaką podjął. Smutnej także dla nas. Uznaliśmy jednak, że musimy znaleźć rozwiązanie – jak najlepsze dla zespołu.
Cały wywiad z Rogerem Gloverem znajdziecie w czerwcowym numerze „Teraz Rocka”, który jest już w sprzedaży.
CZERWCOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE
Po odejściu z Deep Purple Steve Morse reaktywował zespół Steve Morse Band. Tymczasem jego miejsce w Deep Purple zajął Simon McBride. Od tamtej pory grupa aktywnie koncertuje, ale też rozpoczęła pracę nad nowym albumem studyjnym.
Ostatni album Deep Purple z premierowym materiałem ukazał się w 2020 roku pod tytułem „Whoosh!”.
Deep Purple będzie gwiazdą Hard Rock Heroes Festival, który odbędzie się 12 czerwca 2023 w krakowskiej Tauron Arenie. Wystąpią także Nazareth, Jorn, Kruk i inni.
