Jaki moment koncertu Metalliki jest najbardziej stresujący dla Roberta Trujillo? Basista wspomniał koncerty w Warszawie i Moskwie.
Robert Trujillo zastąpił w Metallice na stanowisku basisty Jasona Newsteda w 2003 roku. Gra zatem w zespole już od ponad 20 lat, ale także i jemu przydarzają się stresujące chwile. O jednej z takich opowiedział w wywiadzie dla kanału „NikkiBlakk”.
Od kilku lat Metallica ma w trakcie koncertów specjalny set, gdy James i Lars schodzą ze sceny, a Robert i Kirk improwizują lub grają przeboje znane w danym kraju. Trujillo mówi:
Chwila, gdy zostajemy z Kirkiem sami potrafi być bardzo stresująca. Jest to dla nas duże wyzwanie, bo jesteśmy odarci z całej tej produkcji. Jestem tylko ja i on. Co zagramy? Zagramy kawałek, który napisaliśmy dwie godziny temu specjalnie na ten koncert. A gdy gramy w Europie może zagramy piosenkę, która w tym mieście albo w tym kraju jest przebojem. Gramy więc w Warszawie albo w Moskwie utwór artysty, który jest w tym kraju wielką ikoną, a ja śpiewam w ich języku. To najbardziej przerażająca rzecz, jakiej doświadczyłem, ale robimy to. Chcemy, by koncert był interesujący. Czasem to zakrawa na szaleństwo, ale badamy granice. Nie będę kłamał, gdy gramy z Kirkiem jestem zestresowany. W tym momencie jesteśmy naprawdę zestresowani.
Gdy w 2019 roku Metallica grała na stadionie PGE Narodowy w Warszawie wykonała „Sen o Warszawie” Czesława Niemena.
5 i 7 lipca Metallica ponownie zagra na stadionie PGE Narodowy w Warszawie. Czy Robert i Kirk ponownie przygotują coś specjalnego?
Wszystko o Metallice znajdziesz w Wydaniu Specjalnym poświęconym zespołowi, dostępnym online.
METALLICA WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE