Robert Fripp okazał się być pod dużym wrażeniem Dave’a Mustaine’a. Pewien aspekt jego pracy przypomina mu jego samego.
Od kilku lat Robert Fripp i jego żona Toyah Willcox co niedzielę wypuszczali do sieci przeróbki znanych utworów nagrane w ich kuchni. Tradycja, która zrodziła się w czasie pandemii zyskała nazwę Sunday Lunch, a teraz Fripp z żoną grają trasę koncertową.
Wśród wielu utworów wykonanych przez nich w kuchni znalazł się też „Holy Wars” Megadeth, który bardzo spodobał się Frippowi. W wywiadzie dla „Guitar World” gitarzysta King Crimson mówi:
Gdy zabrałem się za „Holy Wars… The Punishment Due” zrozumiałem, że Dave Mustaine jest poważnym graczem. Muzycznie myśli w inny sposób niż ja, ale są też podobieństwa. Prześledziłem jego grę i widzę, że pracuje szablonami tak jak ja. Rozwija dany szablon, wprowadza do niego wariacje. Ja też tak robię.
W tym samym wywiadzie Robert Fripp pochwalił też Metallicę:
Znaliśmy z Toyah Metallicę od pewnego czasu, ale przed Sunday Lunch nie uczyłem się grać ich żadnego utworu. Teraz uwielbiamy ten utwór tak bardzo, że gramy go na trasie. Kirka i Jamesa postrzegam jako jednego gitarzystę. Są dla mnie jak bracia syjamscy. Solówka w „Enter Sandman” to sama przyjemność. Przyznam, że jest dość wymagająca, ale sprawia wiele frajdy. Wymaga pracy, żeby zagrać ją poprawnie. Tak, uwielbiam Metallicę i „Enter Sandman”.
Wszystko o zespole Metallica i jego utworach znajdziesz w Wydaniu Specjalnym poświęconym temu zespołowi.
METALLICA WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE