Rob Zombie zna się z Ozzym Osbourne’em od dawna, ale ich pierwsze spotkanie było dość nietypowe.
Rob Zombie, który wielokrotnie koncertował z Ozzym Osbourne’em wspomina, że wokalistę Black Sabbath po raz pierwszy spotkał dawno temu.
W wywiadzie dla Zane’a Lowe’a Rob mówi:
Pierwsze nasze spotkanie było dziwne. Poszedłem do jego domu – nie pamiętam dlaczego – spotkałem go więc u niego w domu. Myślałem, że będzie tam wiele ludzi, mój menadżer i jego żona, ale okazało się, że byliśmy tylko my dwaj. Powiedział: „Rob, chciałbym ci puścić moją nową płytę”. Nastawił płytę, myślałem, że zagra mi jeden numer, a on zagrał cały album. Przez cały czas patrzył się prosto na mnie i śpiewał piosenki razem z płytą. Myślałem sobie „to jest zajebiste” ale też „ale to niezręczne, nie wiem, co mam robić”.
Rob Zombie niedawno powrócił z nowym albumem studyjnym, zatytułowanym „The Lunar Injection Kool Aid Eclipse Conspiracy”.