Legendarny wokalista Judas Priest zdaje się nie obawiać o kondycję współczesnego metalu.
Choć od dawna chodzą głosy, że rock umarł, a w najlepszym wypadku umiera, wokalista Judas Priest zdaje się nie widzieć tego w tak czarnych barwach. W niedawnym wywiadzie zapytany został o metalowe zespoły młodego pokolenia, które jego zdaniem zasługują na uwagę.
Rob Halford – który tak na marginesie nie planuje muzycznej emerytury i już niedługo wraz z Judas Priest wyda nowy album – powiedział:
Słucham Power Trip, naprawdę podoba mi się to, co robią i nawet oni nawiązują w swojej twórczości do korzeni metalu. Uwielbiam Electric Wizard z Wielkiej Brytanii. Oni tworzą niezwykle różnorodną muzykę, którą uwielbiam. Jestem raczej zwolennikiem klasycznego metalu, ale podoba mi się to, co robią takie zespoły jak chociażby In This Moment. Ogólnie rzecz biorąc, moim zdaniem metal jest w świetnej formie.
Dwa z trzech wymienionych przez Roba Halforda zespołów powstało już w XXI wieku. Zdecydowanie najstarszym jest Electric Wizard, który działa od 1993 roku.
Judas Priest w akcji będzie można zobaczyć już 3 czerwca w związku z Mystic Festivalem, którego brytyjska legenda metalu jest jednym z headlinerów.