Gary Meskil został okradziony z gotówki, karty kredytowej, paszportu, a następnie ciężko pobity, między innymi za pomocą szpikulca do lodu, przez napastników w stolicy Belgii w nocy z 3 na 4 lipca 2017 roku.
Iggy Pop znowu docenił polski zespół
Lider Pro-Pain został przyjęty do szpitala z obrażeniami głowy (w tym z uszkodzeniami kości szczęki) oraz poważną utratą krwi. Opatrzenie ran kosztowało go 20 tysięcy dolarów i teraz wraz z rodziną i zespołem Pro-Pain uruchomił zbiórkę pieniędzy, dzięki której będzie mógł opłacić rachunki, które nie zostały pokryte z ubezpieczenia.
Jesteśmy wdzięczni za waszą hojność w tym trudnym czasie i będziemy pamiętać, żeby każdemu z was z osobna podziękować w książeczce naszej następnej płyty.
W niecałe dwa dni od uruchomienia kampanii, udało się uzbierać ponad 14 tysięcy dolarów od blisko 350 osób.
Pro-Pain odwołał najbliższe koncerty w Belgii i Niemczech. Gary Meskil podobno opuścił już szpital i dochodzi do siebie w domu belgijskiego przyjaciela, gdzie przyjmuje duże dawki leków uśmierzających ból, jednak lekarze nie wykluczają, że wymagana będzie operacja. Pro-Pain promuje wydany w 2015 roku album „Voice Of Rebellion”. Niedługo grupa ma opublikować pełne oświadczenie na temat stanu zdrowia Gary’ego i podać informację odnośnie losu zaplanowanych na lipiec i sierpień koncertów.
Pro-Pain powstał w 1991 roku w Nowym Jorku i łączył w swojej muzyce wpływy heavy metalu i hard core, ale włączając także elementy rapu. Wokalista i basista Gary Meskil jest jedynym członkiem zespołu, który działa w nim od samego początku. Grupa na przestrzeni lat wydała kilkanaście albumów studyjnych, głównie w barwach wytwórni Roadrunner, Cadlelight i Steamhammer.
rf | fot. Piotr Bieniecki / www.fototeo.pl