Wiadomo, że Prince był płodnym artystą, który tworzył znacznie więcej niż wydawał. W jego archiwach zachowały się ponoć setki godzin nagrań. Możliwe, że niedługo otrzymamy do nich dostęp.
Tyka Nelson, siostra zmarłego w 2016 roku Prince’a, w wywiadzie dla „The Sun” mówi, że artysta miał w planach udostępnienie swoich archiwów fanom.
Prince planował wydać te piosenki. Chcę tego, czego chciał Prince. Kiedy tylko będziemy mogli to wydać, na pewno wydamy. Skoro chciał wydania swojej muzyki, wydamy ją. Skoro chciał muzeum, właśnie nad nim pracujemy. Prince chciał także założyć szkołę. Zamierzam urzeczywistnić jego marzenie.
W archiwach spoczywa ponoć mnóstwo wersji demo i alternatywnych nagrań znanych utworów, a także mnóstwo nagrań audio i wideo z koncertów.
Wystawa prezentująca ubiory i sprzęt Prince’a z czasów największej świetności zostanie otwarta 27 października w O2 w Londynie i będzie można ją oglądać przez 21 dni.
Prince w rzeczywistości nazywał się Prince Rogers Nelson i urodził się 7 czerwca 1958 roku. Przyszedł na świat w muzykalnej rodzinie, jego ojciec był pianistą i kompozytorem, a matka jazzową wokalistką.
Największy sukces przyniosły mu lata 80., w których ukazały się takie płyty, jak „Purple Rain”, „Around The World In A Day”, „Sign o' the Times” czy „Parade”. Ponadto wiele jego piosenek zdobyło sławę w wykonaniu innych artystów, jak „Nothing Compares 2 U” w wykonaniu Sinéad O'Connor czy „Manic Monday” The Bangles.
Ciało Prince’a znaleziono 21 kwietnia 2016 roku o godzinie 9.43 nad ranem. Policja ustaliła, że artysta ostatni raz dał znak życia około godziny 20, dnia poprzedniego i w chwili znalezienia, mógł być martwy już od sześciu godzin.
Przyczyną jego śmierci było przedawkowanie Fentanylu – przeciwbólowego środka, pochodną piperydyny. Nie udało się ustalić skąd Prince znalazł się w posiadaniu tego leku, gdyż jego lekarz, z którym ostatnio widział się dzień przed śmiercią, nie wypisał mu na niego recepty.
rf