Policja wydała opinię, w której znalazła aż 11 zagrożeń terrorystycznych na tegorocznej edycji Pol’and’Rock Festival. Impreza została uznana za imprezę podwyższonego ryzyka po raz czwarty z rzędu, począwszy od 2016 roku.
Mateusz Morawiecki zapewnia, że będą dodatkowe pociągi na Pol'and'Rock Festival
Wśród zagrożeń policja wymieniła między innymi zagrożenie wybuchowe, w tym zagrożenia związane z atakiem terrorystycznym, zakłócenia porządku publicznego, wywołanie paniki w wyniku utrudnień związanych z ewakuacją lub zakłóceniem porządku wywołanym bójką uczestników lub atakiem terrorystycznym, a także bójki, kradzieże i przestępstwa na tle seksualnym.
Policja jako argument konieczności wprowadzenia takiego statusu podaje także morderstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza podczas koncertu WOŚP. W oficjalnym oświadczeniu organizatorzy Pol’and’Rock piszą:
Skrajnie niesprawiedliwe jest stwierdzenie, iż na podwyższone ryzyko wpływ mają wydarzenia takie jak „zamachy na tle nienawiści, w tym zamach na Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza”. Tak cyniczne wykorzystywanie tragedii, która w styczniu bieżącego roku poruszyła wszystkich Polaków i zatrząsnęła fundamentami działania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, budzi zdecydowany sprzeciw. Przy czym autor opinii zupełnie nie zwrócił uwagi na fakt, że organizatorami Finału WOŚP w Gdańsku i festiwalu Pol’and’Rock w Kostrzynie są zupełnie inne podmioty i są to wydarzenia, których pod względem organizacji czy sposobu zabezpieczenia – nie da się porównać.
Policja też widzi zagrożenie w fakcie, że PKP nie podstawi wystarczającej liczby pociągów na imprezę, co wywołuje ryzyko „agresji i w konsekwencji aktów przemocy pomiędzy uczestnikami Festiwalu w trakcie ich rozprowadzania po zakończeniu imprez masowych”.
%%REKLAMA%%
Organizatorzy festiwalu komentują to następująco:
Mamy dziś do czynienia z taką oto sytuacją – administracja państwowa, poprzez jedną ze swoich spółek, blokuje pociągi dla uczestników Festiwalu. Następnie szef tejże administracji obiecuje, że dla zapewnienia bezpieczeństwa te pociągi jednak pojadą (przy czym do dziś nie ma rozkładów ani żadnych szczegółowych informacji na ich temat). To jednak nie przeszkadza innemu organowi administracji – Policji – opiniować, że przez brak pociągów impreza jest niebezpieczna. Naszym zdaniem brak w tej sekwencji zdarzeń elementarnej logiki.
Tym bardziej, że opinia policji, zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych, powinna dotyczyć stricte zabezpieczenia imprez w czasie i miejscu ich trwania. Poruszanie w opinii obszaru transportu uczestników nie ma uzasadnienia prawnego.
Całe oświadczenie organizatorów Pol’and’Rock Festival w tej sprawie możecie przeczytać pod tym adresem.
rf