Na 50-lecie polskiego rocka 50 spośród naszych najbardziej znanych muzyków rockowych odpowiedziało na pytanie: Co dotychczas było największym osiągnięciem, co było najważniejsze w muzyce rockowej w tym kraju? Albo – kto?
Pełne rezultaty na 9 stronach marcowego numeru „Teraz Rocka” (oraz rozmowa z Franciszkiem Walickim).
Wypowiadają się m.in.:
Kazik Staszewski (Kult, KNŻ, Buldog): …niezwykle istotne dla mnie są obie edycje Siekiery (z Budzym i bez) oraz wczesne KSU (z Bohunem i Tomkowem)…
Piotr Rogucki (Coma): …wystąpienie Kazika na festiwalu w Sopocie w 1992 roku…
Muniek Staszczyk (T.Love): …przychodzą mi do głowy spontanicznie i chronologicznie takie tematy: 1. Czerwone Gitary – Czerwone Gitary 3; 2. Breakout – Blues…; 3. Czesław Niemen – Niemen Enigmatic…
Artur Rojek (Myslovitz): …koncert Kobonga na Odjazdach w 1994 lub 1995 roku…
Paweł Kukiz (Piersi): …w Polsce muzyka rockowa była jedynym gatunkiem, który można nazwać „muzyką wolnościową”…
Wojciech Waglewski (Voo Voo): …nie czuję związku z tym ruchem rock’n’rollowym, który – moim zdaniem – został wykreowany z zewnątrz…
Nergal (Behemoth): …Grzegorz Ciechowski za całokształt działalności…
Kuba Kawalec (Happysad): …największym osiągnięciem polskiego rocka są dobrzy tekściarze…
Titus (Acid Drinkers): …największym osiągnięciem jest to, że… w ogóle to jest.
Robert Gawliński (Wilki): …czasem myślę, że Krzysztof Penderecki jest największym polskim rockmanem…
red
KOMENTARZE