Phil Demmel w wywiadzie dla podcastu „ In The Pitts Of Metal And Motor Chaos” skomentował powody odejścia z Machine Head na jesieni zeszłego roku. Gitarzysta obwinia głównie relacje w tym zespole.
Machine Head nagra nowy album w prawie klasycznym składzie?
Phil Demmel wyjawił, że swoje odejście z Machine Head zakomunikował zespołowi na tydzień przed ostatnią trasą koncertową w nadziei, że grupa znajdzie zastępcę, ale perkusista Dave McClain, który również zamierzał odejść, powiedział, że nie weźmie udziału w trasie bez Phila, postanowili więc ją zagrać.
Phil mówi:
Było niezręcznie, bo nie prosisz najpierw o rozwód, a potem udajesz się na miesiąc miodowy. A tak się właśnie stało. Było bardzo niezręcznie.
Przestaliśmy być zespołem. Było to przedsięwzięcie Robba, mówił nam, co mamy robić. Doszło do tego, że nie byłem w stanie tego robić fizycznie ani psychicznie. Zaczęło się to odciskać na mojej rodzinie, musiałem więc powiedzieć „dość”.
Aktualnie do Machine Head powrócili gitarzysta Logan Mader i perkusista Chris Kontos, którzy wezmą udział w trasie z okazji 25. rocznicy wydania „Burn My Eyes”.
%%REKLAMA%%
Trasa koncertowa wystartuje w październiku w Niemczech, a skończy się w listopadzie w Irlandii. Grupa zagra w jej ramach dwa koncerty w Polsce – 18 października w klubie B90 w Gdańsku, a 19 października w Progresji w Warszawie.
rf