8 sierpnia Pearl Jam zagrali na stadionie baseballowym Safeco Field w Seattle. Podczas koncertu, składające się z ponad 30 utworów, nie zabrakło – rzecz jasna – kowerów oraz… dedykacji. Eddie Vedder, przed wykonaniem „We're Going To Be Friends” grupy The White Stripes, dość długo przemawiał ze sceny na temat dzieci oraz nauczycieli i tego jak ważni są w życiu młodych ludzi.
Jest tu z nami dwóch wyjątkowych nauczycieli, których przyprowadziły dziś moje dzieci, dlatego też chciałem zapewnić im rozgłos, trochę braw oraz uznania ze strony wspaniałej grupy sąsiadów, którzy mieszkają w Seattle. Chciałbym dla nich zagrać piosenkę, którą pożyczyłem od mojego przyjaciela Jacka
– powiedział wokalista Pearl Jam.
Nie tak dawno, bo w połowie lipca, podczas koncertu Pearl Jam w Portugalii na scenie zjawił się Jack White, który wykonał wraz z zespołem przeróbkę jednego z ponadczasowych przebojów, a mianowicie „Rockin’ In The Free World” Neila Younga. Wcześniej natomiast grupa wykonała fragment utworu „Seven Nation Army” z repertuaru The White Stripes.
Co z nowym albumem?
W połowie marca w sieci grupa udostępniła premierową kompozycję „Can’t Deny Me”. Wydawało się więc, ze już niebawem na rynku ukaże się kolejne wydawnictwo zespołu. Jednakże wszyscy fani, którzy z niecierpliwością czekają na kolejny album grupy Pearl Jam, muszą uzbroić się w cierpliwość.
Basista Jeff Ament w jednym z wywiadów stwierdził, że całości powinniśmy spodziewać się w 2019:
Płyta będzie naprawdę dobra. Jest dużo rzeczy, którymi można się zainspirować i które mogą zdenerwować.
Dotychczasową dyskografię grupy zamyka album zatytułowany „Lightning Bolt”, który swoją premierę miał w 2013 roku..
3 lipca zespół wystąpił w krakowskiej Tauron Arenie. Relację z koncertu formacji Pearl Jam, autorstwa Bartka Koziczyńskiego, znajdziecie w ostatnim, sierpniowym numerze „Teraz Rocka”, który cały czas jest dostępny w sprzedaży.
szy