Koncert Machine Head w San Diego na pewno przejdzie do historii zespołu. Wspominać go też pewnie będzie pewna para, która została z niego wyrzucona za to, że uprawiała seks. I to w pierwszym rzędzie.
Machine Head zakończy działalność? Przeczytaj oświadczenie zespołu
Grupa Machine Head opublikowała na swoim Instagramie wiadomość, w której dzieli się wspomnieniami z koncertu w San Diego. A było co wspominać.
W wiadomości możemy przeczytać:
San Diego! Ja… pier… dolę… Gdy facet z dziewczyną zostają wyrzuceni, bo uprawiali seks podczas „Davidian” (i to w pierwszym rzędzie) to znaczy, że było kompletne szaleństwo. Bez jaj. WOW, ale nam sprawiliście powitanie, jesteśmy pod wrażeniem.
Był to najlepszy koncert, jaki zagraliśmy KIEDYKOLWIEK w tym mieście. I jeden z najdzikszych tej trasy. Dziękujemy za niezapomnianą noc.
Grupa Machine Head jest w trakcie ostatniej trasy w tym składzie. W opublikowanym jakiś czas temu na Facebooku oświadczeniu, Robb Flynn oznajmił, że szeregi Machine Head opuszczą gitarzysta Phil Demmel (w zespole od 2002), a także perkusista Dave McClain (od 1995). Natomiast basista Jared MacEachern wciąż się nad ostateczną decyzją zastanawia.
Trasa koncertowa Machine Head po USA ma potrwać do 24 listopada i jak zapowiada grupa, ma celebrować muzykę, jaką ten skład stworzył na przestrzeni lat. Grupa zapewnia, że rozstanie jest polubowne i wszyscy chętnie biorą udział w trasie. Jeszcze nie wiadomo, kto ich zastąpi na kolejnych trasach.
rf