Oskarżeni o molestowanie i znęcanie Die Antwoord w końcu wydali oświadczenie

/ 26 maja, 2022

Miesiąc po opublikowaniu głośnego wideo liderzy z zespołu Die Antwoord postanowili na niego zareagować.


Yolandi Visser (aka Anri du Toit) i Ninję (aka Watkin Jones), czyli założyciele i liderzy zespołu Die Antwoord, niedawno oskarżeni zostali o molestowanie, znęcanie i zniewolenie. Mieli dopuścić się tych czynów względem Gabriela „Tokkie” du Preez, adoptowanego syna. W nagranym wraz z Benem Jayem Crossmanem (byłym filmowcem Die Antwoord) wideo, 20-letni obecnie mężczyzna opowiedział o bulwersujących wydarzeniach, które miały mieć miejsce w jego domu.

Miesiąc od opublikowania nagrania, które powielane było we wszystkich serwisach na całym świecie, liderzy zespołu Die Antwoord w końcu na nie zareagowali. Opublikowali obszerne oświadczenie w mediach społecznościowych, z którego wynika, iż Tokkie oraz Ben Crossman działają w zmowie, a inicjatorem ataku jest filmowiec, który określony został mianem „stalkera numer 1”. Zespół zdradził również, że Crossman zakończył współpracę z Die Antwoord z powodu nadużywania narkotyków:

Od momentu zwolnienia Ben poświęca całe swoje życie na wymyślaniu, jak zaszkodzić Die Antwoord. Spędza całe dnie na tworzeniu filmów, które sprawią, że Ninja i Yolanda będą wyglądać na złych ludzi.

We wpisie sporo jest fragmentów artykułów i wypowiedzi dotyczących Die Antwoord, do których dopisany jest komentarz wyjaśniający. Ninja i Yolandi napisali na koniec:

Tokkie pochodzi z patologicznego domu. Staraliśmy się mu pomóc, ale niestety nie można pomóc komuś, kto nie chce, aby mu pomóc. Namawiamy Tokkiego, aby zgłosił się do nas i poszukał profesjonalnej pomocy.

Idąc dalej, mimo że niektórzy ludzie mówią o nas najbardziej szalone rzeczy, nie mamy w sercach nienawiści do nich, a jedynie miłość i zrozumienie. Życzymy pokoju wszystkim ludziom na świecie (w tym naszemu małemu klubowi nienawiści) i wysyłamy wszystkim nasze błogosławieństwo, mając nadzieję, że z czasem wszyscy znajdą swoją drogę.

Wpis w oryginale znajdziecie na koncie Die Antwoord na Facebooku.

KOMENTARZE

Przeczytaj także