Nocny Kochanek: Jak radzimy sobie z internetowym hejtem [TYLKO U NAS]

/ 13 lutego, 2019

Robiący prawdziwą furorę, wydający pokrywające się złotem płyty i wyprzedający koncerty na pniu muzycy z Nocnego Kochanka są gwiazdami opublikowanego kilkanaście dni temu lutowego „Teraz Rocka”. Zespół nie tylko zdobi okładkę wspomnianego numeru, ale również – a może przede wszystkim – odpowiedział na nasze, niekiedy trudne pytania.

Mariusz Duda (Riverside) wybiera najlepsze płyty 2018 roku

Jordan Babula zapytał członków Nocnego Kochanka, jak radzą sobie z internetowym hejtem, który w ich wypadku jest niekiedy niezwykle duży. Z pytaniem dotyczącym sieciowej nienawiści zmierzyli się Krzysiek Sokołowski i Arek Majstrak:

Sprawiacie wrażenie ludzi bardzo świadomych tego, co robią i z dużym dy­stansem do siebie samych. Czy internetowy hejt, którego Nocny Kochanek jest ofiarą, jakoś szczególnie was dotyka?

KRZYSIEK: Człowiek nie jest robotem. Komentarze negatywne zawsze jakoś w niego uderzają. Tyle że w necie może się wypowiedzieć każdy – i mądry, i głupi. W każdym razie negatywne komentarze w zupełności są nam rekom­pensowane przez sprzedaż płyt, frekwencję na koncertach i to, jak ludzie się na nich bawią. Szkoda jednak, że niektórzy po prostu nie chwytają konwencji naszego zespołu.

AREK: Ludzie nie rozumieją tekstu kurtkę skórzaną oddałeś matce na szmaty. Jak można skórzaną kurtkę na szmaty przerobić? – zastanawiają się. Albo ktoś komentuje, że kiedy usłyszał słowa weszłeś do pokoju, to utwór w jego ocenie spadł do poziomu gówna. Czytam te komentarze i naprawdę jestem uradowa­ny.

KRZYSIEK: Oczywiście rozumiemy, że komuś możemy się po prostu nie podobać. Dla niektórych nasz humor może być zbyt subtelny, dla innych zbyt ostry, a niektórzy w ogóle nie lubią żartów w muzyce. Natomiast wydaje mi się, że istnieje spore grono, które po prostu nie rozumie, o co nam chodzi. Nie zdaje sobie sprawy z tego, że to jest żart, jako że my prezentujemy się zupełnie serio. Komik nie powinien się sam śmiać ze swoich gagów, tak samo my nasze smoki i gołe baby prezentujemy w poważnej formie. Nie śmiejemy się po każdej linijce, ani nie tłumaczymy, że to są wygłupy. Do tego staramy się, żeby kompozycje były dopracowane, żeby było to odpowiednio zaśpiewane i zagrane. Dlatego niektórzy mają, jak to dziś mawia młodzież, „mindfuck”. Wydaje im się, że my naprawdę jesteśmy na serio. Czyli, że jesteśmy komplet­nymi idiotami. Słyszą w tekście: nigdy nie cofam się wstecz i komentują z pełną powagą: a czy można cofać się do przodu?

AREK: Inteligentny człowiek może z siebie zrobić idiotę – jeśli to kontroluje. W drugą stronę to nie jest możliwe.

To tylko niewielki fragment jednego z dwóch wywiadów, które przeprowadziliśmy z muzykami Nocnego Kochanka.

%%REKLAMA%%

Po więcej odsyłamy jednak do lutowego „Teraz Rocka”, który dostępny jest w kioskach w całej Polsce, a także w naszym sklepie internetowym oraz, to dla fanów wydania elektronicznego, e-Kiosku.

W numerze lutowym 2 (192) 2019:

  • Skunk Anansie na 10 stronach
  • Teraz Najlepsi 2018

Wywiady:

  • Nocny Kochanek
  • Within Temptation
  • White Lies
  • Voo Voo
  • Patrycja Markowska i Grzegorz Markowski
  • Bring Me The Horizon
  • The Breeders
  • Tomasz Budzyński
  • Maciek Balcar

Artykuły:

  • The Good, The Bad & The Queen
  • Phil Collins
  • Caravan
  • Superhuman Like Brando
  • 5 Na 5: Krzysztof Skiba
  • Części pierwsze: Pink Floyd, High Hopes
  • Demontaż: Killing Joke, Killing Joke
  • Kower Story: Deftones, Around The Fur

Relacje z koncertów:

  • A Perfect Circle
  • Zacieralia
  • Behemoth
  • Organek
  • Clutch
  • Zeal & Ardor

mg | fot. Wacław Szacyło

KOMENTARZE

Przeczytaj także