„Kamala is BRAT” tak brzmiał najgłośniejszy lipcowy wpis Charlie na temat kandydatki na prezydenta USA. W najnowszym wywiadzie artystka opowiada, co tak naprawdę miała na myśli i dlaczego nie uważa, aby jej muzyka była polityczna.
Charli XCX zabrała głos na temat swojego lipcowego wpisu, w którym określiła Kamalę Harris jako „BRAT”. Post, który miał być lekkim i zabawnym wyrazem wsparcia dla wiceprezydentki USA, szybko stał się viralem i został przyjęty jako kobiecy i polityczny gest solidarności.
W wywiadzie dla magazynu „New York” Charli XCX przyznała, że nie miała zamiaru angażować się politykę, ale cieszy się, że post przyczynił się do wsparcia wyznawanych przez nią wartości.
Bycie po właściwej stronie demokracji, po właściwej stronie praw kobiet jest dla mnie niezwykle ważne.
– podkreśliła.
Charli jako obywatelka Wielkiej Brytanii nie bierze udziału w wyborach prezydenckich w USA.
Jednocześnie piosenkarka stanowczo zaprzeczyła, jakoby jej muzyka miała charakter polityczny, mówiąc:
Nie jestem Bobem Dylanem i nigdy nie próbowałam nim być.
Dodała, że choć polityka nie jest źródłem jej artystycznych inspiracji, to na jej twórczość wpływa wszystko, co ją otacza.
W tym samym wywiadzie Charli XCX zapowiedziała także nowy projekt, który będzie kontynuował estetykę „BRAT”.