Nie takiego obrotu spraw spodziewali się Baran bo Odar i Jantje Friese, twórcy serialu „1899”.
Po ogromnym sukcesie, jakim okazał się serial „Dark”, Netflix szybko poinformowało o podpisaniu umowy z jego twórcami na kolejny tytuł. Baran bo Odar oraz Jantje Friese z propozycji skorzystali, a niedługo później zapowiedziano serial „1899”, połączenie dramatu historycznego i horroru, którego akcję osadzono – jak sugeruje tytuł – pod koniec XIX wieku.
Może serial, który zadebiutował w listopadzie 2022 roku, nie był aż tak przełomowy, jak „Dark”, ale zaproponowano nam spójną i wciągającą historię. Docenili ją zarówno krytycy, jak i widzowie, którzy nieźle ocenili „1899”. Wiemy już oficjalnie, że nie dowiedzą się, jak potoczyłyby się losy bohaterów, ponieważ Netflix zdecydował się na skasowanie serialu.
Decyzja ta spotkała się z dużą krytyką widzów, którzy liczyli na przynajmniej jeszcze jeden sezon serialu. Słowa krytyki pod adresem platformy pojawiają się w mediach społecznościowych i wpisach dotyczących anulowania „1899”. Koronnym argumentem jest fakt, że Netflix w ostatnich miesiącach zdecydował się na kontynuowanie seriali, które oceniono znacznie niżej, niż wspomniany „1899”. Wydaje się, że powód takiej decyzji szefów platformy może być tylko jeden – wyniki oglądalności.