Wiele zespołów chwaliło się swego czasu, że było najgłośniejszym zespołem na Ziemi. Ale który z nich tak naprawdę grał najgłośniej? Do jakich innych wydarzeń można porównać natężenie dźwięku na koncercie rockowym? Odpowiedzi na te pytania udziela portal „Get Licensed”.
Smashing Pumpkins opublikowali nowy utwór
Według portalu „Get Licensed” typowy zespół rockowy gra z natężeniem dźwięku 110 decybeli. To trochę mniej niż hałas wytwarzany przez kibiców drużyny Indiana Hoosiers (115,3 dB) i syrenę policyjną (116 dB).
Są jednak zespoły, które w swojej historii wygenerowały większe natężenie dźwięku zanotowane przez specjalistyczne urządzenia. Deep Purple w londyńskim Rainbow Theatre w 1973 roku zagrali na poziomie 117 dB, co dało im miano najgłośniejszego zespołu w Księdze Rekordów Guinessa. Wkrótce jednak zostali pokonani przez The Who, którzy trzy lata później, również w Londynie, wygenerowali natężenie dźwięku 126 dB – tyle samo co kibice koszykarskiej drużyny Sacramento Kings. Jednak to i nie do The Who należy rekord, bo zespoły Led Zeppelin, AC/DC i Motorhead grały swego czasu na poziomie 130 dB. Głośniejsi od nich okazali się jednak… fani The Beatles, którzy na stadionie Shea w Nowym Jorku w 1965 roku wygenerowali hałas o natężeniu 131,35 dB, przez co członkowie The Beatles nie słyszeli, co grają.
Ale są głośniejsi. Kiss w 2009 roku zanotował 136 dB, Leftfield (jedyny nierockowy zespół w tym zestawieniu) 137 dB i wreszcie Manowar, który podczas koncertu w niemieckim Magic Circle Fest w 2008 roku osiągnął pułap 139 dB.
Ten wynik jednak nie został odnotowany w Księdze Rekordów Guinessa. W 1984 roku, po zanotowaniu rekordu (także Manowar!) 129,5 dB, Księga Rekordów Guinessa postanowiła nie odnotowywać więcej najgłośniejszych występów publicznych w obawie, że mogą one powodować utratę słuchu.
Całą listę możecie obejrzeć pod tym adresem.
A na jakich najgłośniejszych koncertach Wy byliście? Napiszcie w komentarzach.
rf