Wszystko zaczęło się od postu, w którym Tobi Bennington przytoczyła fragment tekstu piosenki „Halfway Right” Linkin Park ze słowami: “I scream at myself when there's nobody else to fight; I don't lose, I don't win, if I'm wrong then I'm halfway right; I know what I want but it feels like I'm paralyzed”. Dodała przy tym: „Takie mam odczucia w kwestii Mike vs. Chester. Pewnego dnia prawda wyjdzie na jaw”.
Mike Shinoda i Sum 41 wykonali razem utwór Linkin Park
Jej wpis wywołał duże poruszenie wśród fanów Linkin Park, którzy prosili ją, by rozwinęła myśl. Tobi najpierw wzbraniała się, argumentując, że nie jest to odpowiednia pora. Potem jednak wdała się w dyskusję z fanami, publikując serię postów, w których mogliśmy między innymi przeczytać:
Przykro mi z powodu bólu, jaki to spowoduje, ale muszę zdjąć ten bandaż. Modlę się o wasze wsparcie.
Znałam mojego brata bardzo dobrze i wiem, że nie chciałby walki M. vs. C. Pragnąłby jedności. Pragnął też szczerości, a ja twierdzę, że jej zabrakło.
Linkin Park jako zespół stanowił całość, ale nie można tego powiedzieć o poszczególnych członkach. Nie potrafię dłużej udawać.
Prywatnie nie byli „braćmi”, nie byli najlepszymi przyjaciółmi. Wiem, jak Mike traktował mojego brata… Nie było to miłe. Ale dla dobra LP stanowili jedność. Pora jednak zerwać z kłamstwami.
Byłam świadkiem różnych zachowań i komentarzy. To nie są oszczerstwa. Nikogo nie oczerniam. Chcę tylko zakończyć tę szaradę.
Od czasu pogrzebu gryzłam się w język, ale moja cierpliwość się wyczerpała. Czuję się teraz na tyle silna, by powiedzieć prawdę.
Nieszczere działania i przesłodzone słowa. Byłam za bardzo pogrążona w żałobie, żeby przemówić. Miałam nadzieję, że skończy tę szopkę, ale on mówił tylko coraz głośniej. Jego „ból” został nagrodzony.
Nie chodzę na koncerty Mike’a ani nie słucham jego muzyki z powodu Chestera. Jest utalentowanym artystą.
Mike dokładnie wie, jakie jest nasze stanowisko.
Tobi Bennington usunęła już kontrowersyjne posty, zaznaczyła jednak, że były one szczere i nikt nie włamał się na jej konto Twitterowe.
rf | fot. James Minchin