Mike Shinoda mówi, co wyróżniało Linkin Park od innych zespołów numetalowych.
Gdy w 2000 roku zadebiutował Linkin Park zespół zaliczony został do popularnej wówczas fali nu metalu. Jednak grupa ta wyróżniała się na tle takich grup, jak Limp Bizkit czy Korn. W wywiadzie dla „Vulture” Mike Shinoda mówi, co mu się nie podobało w tamtym stylu.
Shinoda mówi:
To, co mi się nie podobało na tej scenie to fakt, że było to granie dla mięśniaków. To była ta toksyczna męskość. Wówczas nie znaliśmy jeszcze tego terminu, po prostu nie podobało nam się, jak oni wszyscy pozowali na twardzieli, my się z tym nie identyfikowaliśmy. Ktoś mi powiedział: „Gdybyście grali z Limp Bizkit albo Kid Rockiem zostalibyście pobici”. Tak pewnie by było w moim przypadku. Pewnie zostałbym pobity. Ale Chester nie zostałby pobity, on by też kogoś stłukł.
7 kwietnia tego roku światło dzienne ujrzy wznowienie płyty „Meteora”. Zespół Linkin Park przygotował je w związku z 20-leciem publikacji słynnego wydawnictwa.
Jednym z utworów, które wcześniej nie były znane, a znajdą się na reedycji jest „Fighting Myself”.
Album „Meteora” ukazał się 25 marca 2003 roku, zdobywając szczyty list przebojów na całym świecie. Druga płyta Linkin Park rozeszła się na całym świecie w nakładzie przekraczającym 27 milionów egzemplarzy, niemal dorównując przełomowemu debiutowi, „Hybrid Theory” z 2000 roku.