Droga powrotna do Dream Theater nie była krótka, a Mike’owi Portnoyowi pomogła pandemia.
Pod koniec października zespół Dream Theater ogłosił, że perkusista Mike Portnoy po 13 latach przerwy powraca do jego składu. Zespół zaczyna też pracę nad nowym albumem.
W wywiadzie dla „Rock 'N’ Roll Fantasy Camp” Mike Portnoy opowiedział, jak wyglądała jego droga powrotna do Dream Theater:
Minęło już 13 lat. Niesamowite, jak czas leci. Ale w trakcie pandemii odnowiłem kontakty z Johnem Petruccim. W czasie lockdownu moje zespoły nie mogły koncertować i Dream Theater nie mógł koncertować. John nagrywał solowy album i poprosił mnie, bym na nim zagrał. Potem postanowiliśmy nagrać nowy album Liquid Tension Experiment, w którym gra Jordan Rudess. Wkrótce potem John poprosił mnie, bym ruszył z nim w trasę. Odbudowywaliśmy więc więzi przez ostatnie kilka lat. Znamy się prawie od 40 lat. Nasze rodziny żyły razem, nasze żony grały razem w zespole, nasze dzieci dorastały razem. Uznaliśmy więc, że jest to odpowiedni czas.
Już ponad rok temu wokalista James LaBrie zapytany, czy jest możliwy powrót Portnoya do Dream Theater powiedział, że nie wyklucza takiej możliwości:
Myślę, że wszystko jest możliwe. Mam dobre relacje z Mike’em. Piszemy do siebie od czasu do czasu. Składałem mu życzenia na urodziny, a on mi. Jesteśmy w kontakcie. Mike jest świetnym muzykiem. Ujmę to tak: kto wie, co przyniesie przyszłość? Może pewnego dnia powiem: „Mike świetnie pasowałby do tego kawałka”. A może on coś zaproponuje. Zobaczymy. Wiesz co? Jestem otwarty. Powinniśmy się byli pogodzić dawno temu, ale człowiek tak już ma, że kieruje nim duma.
Mike Portnoy opuścił Dream Theater w 2010 roku i przez ten czas angażował się w wiele innych projektów, w tym w Adrenaline Mob czy The Winery Dogs. Nie wiadomo jeszcze, jak jego powrót do Dream Theater wpłynie na jego aktywność w tamtych projektach.