Mike Patton aktualnie stoi na czele supergrupy Dead Cross, w której na perkusji gra Dave Lombardo. Wokalista zaangażowany jest w promocję debiutanckiego albumu zespołu, zatytułowanego po prostu „Dead Cross” i nie myśli o powrocie do swojej najsłynniejszej formacji.
Muzycy Decapitated z zarzutem gwałtu zbiorowego
W rozmowie z Full Metal Jackie, Mike Patton zapytany o możliwość powrotu Faith No More powiedział:
Nic mi na ten temat nie wiadomo. Mamy dłuższą przerwę i jeśli coś się stanie, to stanie się to naturalnie, ale nie sądzę, by coś się stało. Chyba trochę przedobrzyliśmy, ale zobaczymy. Kto wie? Nauczyłem się, żeby nigdy nie mówić „nie”.
Zespół Faith No More reaktywował się po trwającej dekadę przerwie w 2009 roku i po serii tras koncertowych wydał pierwszy od 18 lat album studyjny „Sol Invictus” w 2015 roku. Płyta została przyjęta ciepło, a grupa ruszyła w kolejne trasy, odwiedzając między innymi także Polskę.
W 2016 roku Mike Patton stanął na czele zespołu Dead Cross, w którym na gitarze gra Michael Crain, na basie Justin Pearson, a na perkusji Dave Lombardo. W 2017 roku ukazał się album „Dead Cross” wydany nakładem wytwórni Ipecac.
W wywiadzie dla Full Metal Jackie Patton zdradził, dlaczego postanowił dołączyć do Dead Cross:
Ten zespół miał w sobie elementy, które jarały mnie, kiedy byłem młody. Mogę to wyjaśnić tylko w taki sposób, że wszyscy jesteśmy bogatsi o wiele doświadczeń, od czasu kiedy skończyliśmy 16 lat. Dave ma ponad 50 lat, ja niedługo skończę 50. Gdybyśmy usiedli i wypisali na kartce, czym powinien się charakteryzować wokalista hardcore’owy, nie wypaliłoby. Musiałem to zrobić po swojemu. To musi być nieczyste i już dawno temu zdałem sobie sprawę, że cokolwiek zrobi zespół, wyjdzie dziwna hybryda.
Dead Cross – “Seizure and Desist”
rf