Peter Mensch, menadżer zespołu Metallica, wziął udział w programie „Hits, Hype & Hustle: An Insider's Guide to the Music Business” nadawanym przez BBC, w którym wyjaśnił, dlaczego ceny biletów na koncert Metalliki wzrosły w ostatnich latach aż trzykrotnie.
Open'er Festival ogłosił ostatniego headlinera
Mensch wyjaśnił, że w latach 90., przed nastaniem ery internetu, dochody ze sprzedaży płyt stanowiły nawet 80% wszystkich zysków, jednak gdy pojawił się Napster, zasady gry się diametralnie zmieniły. W ciągu pięciu lat sprzedaż nośników spadła o połowę i głównym źródłem dochodów stały się koncerty. Dalej Peter Mensch mówił:
Przez wiele lat nie wydaliśmy płyty. Teraz gramy koncerty. Zespoły rockowe zawsze musiały grać dla fanów.
W ciągu ostatnich kilku lat przeprowadziliśmy parę badań, które wykazały, że maksymalna cena za bilet na koncert Metalliki może być znacznie wyższa niż kiedyś. Wcieliliśmy więc ten pomysł w życie i publiczność nie protestowała.
Koncert, który kiedyś przynosił X dochodu, teraz przynosi 3X. Cena biletów wszystko zmieniła.
Metallica znalazła się na 10. miejscu listy najlepiej zarabiających zespołów 2017 roku opublikowanej przez „Forbesa”, zarabiając 66,5 miliona dolarów. Na samym szczycie zestawienia znalazł się raper Sean Combs, bardziej znany pod pseudonimem Puff Diddy, który może pochwalić się zarobkiem w wysokości 130 milionów dolarów. Tuż za nim znalazła się Beyonce (105 milionów) oraz inny raper Drake (92 milliony).
A tak wygląda pełna pierwsza dziesiątka:
- Diddy (130 milionów dolarów)
- Beyonce (105 milionów dolarów)
- Drake (94 miliony dolarów)
- The Weeknd (92 miliony dolarów)
- Coldplay (88 milionów dolarów)
- Guns N’ Roses (84 miliony dolarów)
- Justin Bieber (83,5 milionów dolarów)
- Bruce Springsteen (75 milionów dolarów)
- Adele (69 milionów dolarów)
- Metallica (66,5 miliona dolarów)
A Wy ile bylibyście w stanie zapłacić maksymalnie za bilet na koncert ulubionego artysty? Odpowiedzcie w poniższej ankiecie.
rf