Megan Thee Stallion otworzyła się na temat trudnych doświadczeń związanych z popularnością. Raperka, która zdobyła światowy rozgłos w 2017 roku, wyznała, że nagła sława sprawiła, iż straciła kontrolę nad własną narracją.
Trzykrotna laureatka Grammy, opowiedziała o swojej historii w nowym dokumencie „Megan Thee Stallion: In Her Words”.
Podczas premiery dokumentu Megan wyjaśniła, że zgodziła się na nagrania, aby pokazać fanom prawdziwą siebie. Raperka chciała odzyskać kontrolę nad sposobem, w jaki jest pokazywana w mediach:
Zaczęłam obserwować, jak wiele osób mnie odczłowiecza, jak wiele osób próbowało przejąć kontrolę nad moją narracją i opowiedzieć moją historię, dlatego w ogóle zgodziłam się nakręcić dokument.
Megan wyznała również, że na początku starała się spełniać oczekiwania społeczeństwa i być „wzorową celebrytką”, ale zdała sobie sprawę, że to nie jest dla niej:
Pozwólcie mi po prostu powiedzieć moją prawdę i wyłożyć ją na stół, ponieważ wy wszyscy nie szanujecie niczego poza surowością i szczerością. Próbowałam być dla was szablonową gwiazdą, ale mi nie wyszło.
Megan kolejny raz oddała również hołd swojej matce, Holly Thomas, która też była raperką występującą pod pseudonimem Holly-Wood. Artystka przyznała, że to dzięki wsparciu i naukom matki stała się tak silną i autentyczną osobą:
Nie byłabym dziś tą kobietą, którą jestem, bez Holly Thomas. Moja mama mówiła mi, żebym nie opowiadała o swoich sprawach, ale myślę, że to była idealna okazja, żeby pójść i opowiedzieć o swoich sprawach.
Dokument można obejrzeć na Amazon Prime.