Niedawno wokalista Tool zdradził, że przeszedł infekcję COVID-19. Po tym stwierdzeniu spotkała go spora krytyka, na którą postanowił odpowiedzieć.
Kilka tygodni temu Maynard James Keenan powiedział w jednym z wywiadów, że przeszedł infekcję wywołaną przez COVID-19, a sama choroba była bardzo poważna – nie tylko brał dużo leków, ale również uszkodził sobie płuca. Przez wiele tygodni bardzo cierpiał i toczył, ostatecznie wygraną, walkę z chorobą.
Choć jego relacja była dość dramatyczna, znalazła się grupa osób, które nie tylko nie uwierzyły, że faktycznie zachorował z powodu koronawirusa, ale zasugerowały nawet, że wziął pieniądze, żeby mówić o swojej „rzekomej chorobie”.
Wokalista Tool, Puscifer i A Perfect Circle otrzymał szansę, żeby odpowiedzieć na te zarzuty. Poniżej jego wypowiedź dla „Joe Rogan Experience”:
Nadal czuje szczątkowe efekty tej choroby. Wiem, że jest dużo ludzi, którzy prawie umarli – sam prawie umarłem. Mam przyjaciół, którzy byli blisko śmierci. Tak, niewiele brakowało. Więc ludziom, którzy sugerują, że płacą mi za powiedzenie [że chorowałem na COVID-19], chciałem powiedzieć: ssijcie pałę.
Maynard James Keenan opowiedział między innymi, że zachorował będąc w Nowej Zelandii. Nie wychodził z pokoju przez cztery dni, stracił smak – wówczas nie wiązano tego objawu z COVID-19. Wyznał, że robił co mógł, aby poczuć się lepiej, ale choroba nie ustępowała. Teraz artysta czuje się już dobrze, ale wciąż odczuwa skutki zarażenia.
Niedawno zespół Puscifer zapowiedział wydanie nowego albumu, zatytułowanego „Existential Reckoning”. Ukaże się on 30 października.