Mariusz Duda na swoim profilu Facebook nie tak dawno podsumował ubiegły rok i opowiedział o planach na 2018. Możemy spodziewać się zarówno nowego albumu Riverside, jak i minialbumu pod szyldem Lunatic Soul.
Nergal wskazuje najlepsze albumy 2017
W rozmowie z naszym dziennikarzem, Jordanem Babulą, muzyk o siódmym studyjnym krążku Riverside powiedział:
Właśnie nagrywamy pierwsze demo nowej płyty. Będzie powrót do mocniejszego grania, płyta będzie bardziej emocjonalna, ale też bardzo melodyjna. Mamy już prawie 40 minut materiału, planujemy album skondensowany, bliższy formule płyty winylowej. Koncept tekstowy będzie postapokaliptyczny, co w pewnym sensie nawiązuje do sytuacji zespołu – w 2016 roku skończył nam się świat, teraz zaczynamy wszystko od nowa.
Mariusz Duda dodał także:
Muzykę tworzę wspólnie z Michałem [Łapajem, klawiszowcem grupy], który przyniósł niedawno do studia jeden z najpiękniejszych fortepianowych motywów, jakie w życiu słyszałem. Będzie to z pewnością o wiele mroczniejszy album od „Love, Fear…”, chyba nawet bardziej metalowy niż rockowy […].
Plan zakłada, że w czerwcu muzycy Riverside zakończą nad nim pracę, a światło dzienne ujrzy w okolicach września/października tego roku. Będzie to pierwszy album zespołu nagrany po śmierci gitarzysty Piotra Grudzińskiego w lutym 2016 roku.
Z kolei na początku maja swoja premierę powinna mieć EPka Lunatic Soul zatytułowana „Under The Fragmented Sky”, która będzie zawierała utwory stworzone podczas sesji nagraniowej do albumu „Fractured”. Warto nadmienić, że ostatni studyjny krążek Lunatic Soul zajął czwarte miejsce w naszej corocznej ankiecie „Teraz Najlepsi” w kategorii płyta roku (Polska).
Mariusz Duda na swoim facebookowym proflu wyjawił też, że ma w głowie jeszcze jedno wydawnictwo, ale ono pojawi się raczej dopiero w 2019 roku.
szy I fot: Facebook