Czy dziś satanizm w muzyce może jeszcze kogoś przestraszyć? Lider Zeal & Ardor uważa, że to bardzo trudne.
Zeal & Ardor zwrócił na siebie uwagę w 2016 roku, kiedy wydał debiutancki singel „Devil Is Fine„. Utwór, który łączył brzmienia metalowe i bluesowe nadał kierunek rozwoju grupy, a mający wątki satanistyczne tekst dodawał piosence pikanterii. Czy jednak dziś satanizm w muzyce może szokować?
Lider Zeal & Ardor, Manuel Gagneux, w wywiadzie dla „Teraz Rocka” twierdzi, że nie:
Dziś już nikt nie boi się satanizmu. Może w latach 70. taka muzyka uważana by była za radykalną, ale dziś ludzie mówią: „O, jesteście zespołem satanistycznym? Fajnie, co chcecie na śniadanie?” Tak to wygląda. Nie ma w tym niebezpieczeństwa.
Co dla Manuela oznacza satanizm? Wokalista odpowiada:
Szatan nie znaczy dla mnie wiele, ale satanizm jest manifestacją tego, kim chcę być i realizacji tego w największym stopniu, w jakim potrafię.
Cały wywiad z Manuelem znajdziecie natomiast we wrześniowym numerze „Teraz Rocka”, który jest w sprzedaży.