Avenged Sevenfold supportowali Metallicę podczas amerykańskiej części tegorocznej trasy koncertowej. Wokalista Matt Shadows poczynił pewne obserwacje na temat jej fanów.
Metallica wykonała przebój Oasis
Podczas jednego z niedawnych wywiadów wokalista Avenged Sevenfold stwierdził, że ponad połowa fanów na koncercie Metalliki zna tylko wydany w 1991 roku „Czarny album”.
Mogą grać mniej znane kawałki, mogą grać „Master Of Puppets”, ale kiedy zagrają coś z „Czarnego albumu” cała widownia szaleje. Jakieś 60% ich publiczności to przypadkowi fani, którzy znają tylko „Czarny album”.
Żeby grać na stadionach trzeba mieć płytę, którą grało radio, albo która przeniknęła do zbiorowej świadomości, a w ich przypadku był to „Czarny album”. Bardziej zagorzali fani narzekają, że Metallica nie gra mniej znanych kawałków. Rozumiem to, ale kiedy zagrają coś z „Czarnego albumu”, na przykład „Sad But True”, „Enter Sandman” czy „The Unforgiven”, atmosfera robi się zupełnie inna, widać że większość fanów zna tylko tę płytę.
Wiele metalowych zespołów, które grały, kiedy Metallica wydała „Czarny album”, teraz gra w klubach, a Metallica gra na stadionach.
Album „Metallica” z 1991 roku rozszedł się w USA w nakładzie przekraczającym 16 milionów egzemplarzy i przyniósł takie przeboje jak „Enter Sandman”, „The Unforgiven” i „Nothing Else Matters”.
Wyprodukowana przez Boba Rocka płyta wywindowała Metallicę na szczyty popularności, przypieczętowując jej transformację z zespołu thrashmetalowego w tytanów mainstreamowego rocka. Na trasie promującej ten album grupa koncertowała między innymi u boku AC/DC i Guns N’ Roses.
Aktualnie Metallica promuje wydany w 2016 roku dwupłytowy album „Hardwired… To Self-Destruct”, który rozszedł się na świecie w nakładzie przekraczającym 3 miliony egzemplarzy, docierając na szczyty list przebojów na wielu rynkach. 28 kwietnia 2018 roku Metallica wystąpi w Polsce, w krakowskiej Tauron Arenie.
rf