Nowy „Kruk” szybko zakończy swoją kinową karierę. Film ma trafić szybko na platformy streamingowe.
Nowa wersja „Kruka” z udziałem Billa Skarsgårda, FKA twigs i Danny’ego Hustona zaliczyła kinową wtopę. Wyniki oglądalności w weekend otwarcia były rozczarowujące. Jak donoszą zachodnie media, film w weekend otwarcia zarobił zaledwie 7 milionów dolarów, a w kolejny niecałe 2 miliony przy budżecie około 50 milionów dolarów.
Film zebrał też fatalne recenzje. W serwisie „Rotten Tomatoes” uzyskał on ocenę 22% a na „Metacritic” 30/100 punktów. Krytycy zarzucają kompletny brak chemii pomiędzy Skarsgårdem i Twigs oraz brak czegoś, co zatrzymałoby widzów przed ekranem.
W związku z tak słabymi wynikami twórcy zadecydowali, że już w połowie września „Kruk” ma trafić na platformy streamingowe, mimo że dopiero co miał swoją kinową premierę.
Oryginalny „Kruk” miał swoją premierę w 1994 roku i okazał się kasowym sukcesem, zarabiając 94 miliony dolarów. Reżyserem był Alex Proyas, a w roli głównej wystąpił Brandon Lee, który nie dożył premiery filmu. Lee zginął na planie „Kruka” postrzelony z broni, która miała nie być naładowana.