Nie lada zaskoczenie przeżyli fani zespołu Kraftwerk, którzy wybrali się na koncert 19 kwietnia w Minneapolis. Kwartet z Dusseldorfu, po raz pierwszy w swojej karierze, wystąpił bez jednego ze swoich liderów Floriana Schneidera. Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, zastąpił go – współpracujący wcześniej z zespołem – Stefan Pfaffe. Jak przystało na Kraftwerk, nie pojawiły się żadne oficjalne doniesienia, z których moglibyśmy dowiedzieć się, co jest powodem zaistniałej sytuacji. Wszystko wskazuje jednak na to, że ta zmiana nie odbyła się w ostatniej chwili, gdyż przygotowano nawet "głowę" nowego muzyka, którą ma robot podczas wykonywania utworu "The Robots". Koncert w Minneapolis, rozpoczął krótkie, cztero koncertowe amerykańskie tournee Kraftwerk. Są to pierwsze koncerty zespołu, po dwu letniej przerwie.
mk
KOMENTARZE