Dave Mustaine mimo chemioterapii nie przerwał nagrań nowego albumu Megadeth.
W 2019 roku Dave Mustaine musiał poddać się chemioterapii po tym, jak zdiagnozowano u niego nowotwór. Lider Megadeth nie przerwał wówczas nagrań albumu „The Sick, The Dying And The Dead”.
W wywiadzie dla “Guitar Wolrd” gitarzysta Kiko Loureiro wspomina tamte sesje:
Widziałem, że był zmęczony. Codziennie przychodził do pracy prosto z chemii. Było to bardzo inspirujące widzieć go, jak bierze gitarę i nie zwalnia. Nic nie jest w stanie go zniszczyć. Pytaliśmy: „Czy na pewno chcesz dziś pracować? Jeśli pójdziesz do domu, będziemy mogli sami nad czymś popracować”. Zawsze odpowiadał: „Nie ma mowy”. Chciał być tam. Włożył w te piosenki wszystko.
Sam Mustaine wspomina:
Witali mnie w studiu uściskami, przybijali piątki, poklepywali po plecach. Ciągle mnie zachęcali. Gdy coś zagrałem, mówili: „Świetne solo”. Ciągle tylko słowa zachęty.
Nowy album Megadeth ukaże się już 2 września.
fot. Travis Shinn