Pierwszy koncert Wielkiej Czwórki miał miejsce 16 czerwca 2010 roku w Warszawie. W latach 2010-2011 Metallica, Slayer, Megadeth i Anthrax koncertowali razem w Europie, a także w Stanach Zjednoczonych. Ostatni koncert Wielkiej Czwórki z kolei odbył się 14 września 2011 roku w Nowym Jorku. Czy jest szansa na kolejne występy pod tym szyldem?
Eminem sampluje wielkie rockowe przeboje
Bez wątpienia niezwykle ważne jest zdanie lidera grupy Slayer, Kerry’ego Kinga, który odpowiedział na pytanie w rozmowie Chirsem Jericho:
Nie wierzę [w kolejne koncerty Wielkiej Czwórki – przyp. mg]. Gdy zaczynaliśmy grać razem myślałem, że sprawi to radość fanom, a okazało się, że nam również się to bardzo podobało. Nie sądziłem, że wyjdzie z tego coś tak wspaniałego. Głównie dlatego, że my i Metallica działamy w zupełnie innych kręgach. Nie widzieliśmy ich 20 lat, aż nagle wyszliśmy razem na scenę i dało nam to wiele radości.
Gitarzysta przyznał, że niezwykle miło wspomina koncerty Wielkiej Czwórki i bardzo ceni muzyków z Metalliki, ale powrót na scenę w takim składzie w jego opinii nie jest możliwy. Co jednak ciekawe, już jakiś czas temu Kirk Hammett stwierdził, że taka koncertowa reaktywacja jest możliwa:
Co prawda nie ogłosiliśmy jeszcze żadnych koncertów Wielkiej Czwórki w przyszłości, ale osobiście widzę możliwość takich występów. Nie wiem kiedy, ale widzę coś takiego.
Te koncerty są formą celebracji nas wszystkich, celebracji naszej muzyki i publiczności, która lubi to, co zrobiliśmy. Czemu nie robić tego częściej?
Wokalista i basista Slayera, Tom Araya, powiedział natomiast, że na przeszkodzie kolejnych koncertów Wielkiej Czwórki stoi „polityka jednego konkretnego zespołu”. Nie uściślił jednak, który zespół ma na myśli. Możemy się jedynie domyślać.
mg