Wokalista Greta Van Fleet powiedział, czy słusznie postąpił dokonując coming outu.
Prawie dwa miesiące temu Josh Kiszka reagując na działania lokalnych władz w Teksasie, które uderzały w społeczność LGBTQ+ wyjawił, że sam od ośmiu lat jest w szczęśliwej relacji z partnerem tej samej płci. Coming out wokalisty zespołu Greta Van Fleet odbił się szerokim echem.
Teraz w wywiadzie dla „Rolling Stone” Josh Kiszka skomentował ten krok:
Bardzo się bałem. Obawiałem się, że teraz będę celem. Tak się czułem, niestety to prawda. Ale krok ten spotkał się z miłością, akceptacją, pokorą i szacunkiem, a to utwierdziło mnie w przekonaniu, że sprawy idą w dobrym kierunku. Wielki ciężar spadł ze mnie jako z wykonawcy i artysty. Bo czy to jako artysta czy zwykła osoba wszyscy chcemy być w jakimś stopniu zrozumiani.
Greta Van Fleet niedawno powróciła ze swoim najnowszym albumem zatytułowanym „Starcatcher”.