Razorlight powraca po ponad 15 latach w oryginalnym składzie. Twórcy hitu „America” wydadzą nowy album zatytułowany „Planet Nowhere” już w październiku. Wokalista Johnny Borrell przyznał, że nie spodziewał się, że zespół jeszcze kiedykolwiek wejdzie do studia.
Zespół Razorlight opublikował nowy singiel „Zombie Love ”. Przy okazji premiery, wokalista i lider grupy, Johnny Borrell, podzielił się kilkoma przemyśleniami dotyczącymi dotychczasowej kariery i nadchodzącego albumu. Opowiedział również o inspiracjach stojących za premierowym utworem:
„Zombie Love” było pierwszą rzeczą, którą Andy i ja napisaliśmy, kiedy znów się zeszliśmy. Próbowałem umieścić to gdzieś pomiędzy Outkast, Beck i The Pixies. Jeśli mi się nie udało, to mnie pozwijcie. Przez jakiś czas słuchałem piosenek z lat 00. i jestem absolutnie zaszczycony, że zostałem wymieniony jednym tchem z tak wieloma wspaniałymi zespołami na przestrzeni lat […]. Prawdopodobnie byłbym lepszym artystą, gdybym wtedy potrafił się zrelaksować choć na sekundę.
Poprzednie dwa single zapowiadające nowe wydawnictwo grupy to: „Scared of Nothing” i „Empire Service”.
44-latek przyznał również, że nie spodziewał się powrotu Razorlight. I choć niewiele osób nadal pamięta o zespole, to nastawienie muzyków się nie zmieniło. Jak deklaruje Borrell: „nadal nie potrzebujemy, żebyście mówili nam, że jesteśmy dobrzy”.
Posłuchaj, jak brzmi „Zombie Love”:
Premiera albumu „Planet Nowhere” jest zaplanowana na 25 października. Album będzie nagrany w klasycznym składzie grupy: Johnny Borrell na wokalu, gitarzysta Bjorn Agren, perkusista Andy Burrows i basista Carl Dalem.