Cenna kolekcja gitar Joe Bonamassy jest zagrożona z powodu pożarów szalejących w okolicy Los Angeles.
Od kilku dni w okolicy Los Angeles szaleją katastrofalne pożary. Zagrożone są nie tylko domy, ale też takie miejsce jak Nerdville West, w którym Joe Bonamassa przechowuje swoje cenne gitary i inny sprzęt.
Gitarzysta opublikował w mediach społecznościowych post, w którym informuje, że jemu samemu nic nie grozi, ale wciąż ważą się losy jego gitar:
Ich los nie jest już w moich rękach. To dorobek mojego życia. Wiedziałem, że kiedyś ten dzień nadejdzie, ale nie sądziłem, że dziś. Póki co sytuacja jest niezła, ale niestabilna. Wielkie podziękowania dla strażaków oraz ratowników za ich poświęcenie w ostatnich dniach. Żyjemy w niepewnych i bezprecedensowych czasach.
W kolejnym poście Bonamassa poinformował, że tymczasowo mógł wrócić do domu, bo sytuacja się uspokoiła, ale nadal w okolicy nie ma prądu, a wiejący wiatr może w każdej chwili zmienić kierunek i zagrożenie znowu będzie realne.
Joe Bonamassa ma niedługo w planach trasę koncertową. Zagra 3 maja 2025 roku w stołecznym COS Torwar. Warto nadmienić, że to powrót Bonamassy do Warszawy po dwunastoletniej przerwie.
Jako że na dotkniętych żywiołem wzgórzach mieszka wiele gwiazd, niektóre z nich musiały się ewakuować.
Taki los spotkał Brada Wilka, perkusistę zespołu Rage Against The Machine. Sytuacja w okolicy Los Angeles jest dramatyczna. O potrzebie ewakuacji informowali także między innymi Scott Ian z Anthrax czy słynny aktor Mark Hamill.
Jak donosi „The Hollywood Reporter”, w rejonie Los Angeles jest obecnie pięć innych aktywnych pożarów lasów. Zagrożone są nie tylko liczne domy ale też słynny amfiteatr Hollywood Bowl, w którym koncerty grali The Beatles, The Rolling Stones czy The Doors.