Aktor przyznał, że jest wielbicielem utworu Nirvany, który nigdy nie zrobił furory na listach.
Jim Carrey w wywiadzie dla Fox 5 przyznał, że słucha różnej muzyki – od jazzu po metal. Jednym z jego ulubionych zespołów jest Pantera, ale lubi też Nirvanę.
Co więcej twierdzi, że najlepszym utworem Nirvany wcale nie jest żaden z ich wielkich przebojów. Carrey mówi:
„Breed” Nirvany to jeden z ich najlepszych, niedocenionych utworów. Naprawdę. Został przyćmiony przez ich inne przeboje. Ale „Breed” jest jednym z najbardziej czaderskich utworów w historii. Jest wspaniały!
„Breed” ukazał się na bijącym rekordy popularności albumie „Nevermind” z 1991 roku. Nie został jednak nigdy wydany na singlu, choć często był grany przez Nirvanę na koncertach.
KOMENTARZE