Festiwale w Jarocinie organizowano już w latach 70. W tamtych czasach poza muzyką, przede wszystkim impreza była synonimem buntu. Sprawiło to, że dorobiła się miana kultowej. Festiwal został wskrzeszony w 2005 roku i kolejni organizatorzy starali się przywrócić, mniej lub bardziej skutecznie ducha czasów minionych. Niezmiennie jednak na imprezach dominowała szeroko rozumiana muzyka rockowa.
W ubiegłym roku impreza przeszła ponowną zmianę formuły i postanowiono zaprosić, poza rockowymi wykonawcami, również przedstawicieli innych gatunków. Impreza okazała się umiarkowanym sukcesem, choć jej patronem był legendarny John Lydon. Poza nim zagrali chociażby Pussy Riot, Coma, Lech Janerka, Punk Freud Army czy Pogodno.
Wydawało się, że w tym roku będzie to wyglądało mniej więcej podobnie, ale jak donosi portal wlkp24.info, rozważana jest kompletna zmiana – nieoficjalnie mówi się o postawieniu na muzykę pop lub disco polo.
Zmiany na pewno będą. Jarocin zawsze był otwarty na różne gatunki muzyczne. Kiedyś festiwal miał nazwę MMG czyli „Muzyka Młodej Generacji”. W Jarocinie grano najnowsze trendy muzyczne
– powiedział Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina.
%%REKLAMA%%
Imprezę ma organizować w tym roku Fundacja Animacji Społeczno-Ekonomicznych w Jarocinie. Odbędzie się ona w dniach od 12 do 14 lipca. Choć wydarzenie jest już podobno organizowane, jutro ma odbyć się nadzwyczajna Sesja Rady Miasta i Gminy Jarocin w całości poświęcona organizacji tegorocznego festiwalu.
Ciekawe, jakie zapadną na niej decyzje…
mg