Reżyser oczekiwanego przez wielu filmu „Avatar: Istota wody” ostrzegł, że niektórzy mogą narzekać na jego długość. Ale on nie ma zamiaru się tym przejmować.
14 grudnia tego roku do kin na całym świecie trafi film „Avatar: Istota wody”, długo oczekiwana kontynuacja kultowej produkcji Jamesa Camerona z 2009 roku.
Reżyser w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że nie ograniczał się, jeśli chodzi o długość filmu. Ma powody, żeby nie widzieć problemu w tym, że jego produkcja trwa ponad trzy godziny. Powiedział:
Nie chcę, aby ktokolwiek narzekał na długość filmu, gdy jest w stanie siedzieć przez domowym telewizorem przez osiem godzin. Mogę prawie napisać fragment recenzji: „Męcząco długi, trzygodzinny film…”. Dajcie mi ku*wa spokój. Patrzyłem, jak moje dzieci siedzą i oglądają pięć jednogodzinnych odcinków z rzędu. Oto wielka społeczna zmiana paradygmatu, która musi się dokonać: Nie ma nic złego w tym, żeby wstać i się wysikać.
Jakiś czas temu ukazał się imponujący zwiastun filmu „Avatar: Istota wody”:
„Avatar: Istota wody” jest oczekiwaną przez wielu kontynuacją kasowego hitu „Avatar”, który swoją premierę miał w 2009 roku. Produkcja doceniona została trzema Oscarami i stanowiła dowód na to, że tworzenie filmów z wykorzystaniem technologii 3D może dawać spektakularne rezultaty. Warto również wspomnieć, że dzieło Jamesa Camerona wygenerowało dochód sięgający niemalże 3 miliardów dolarów!