9 sierpnia 2020 roku w wieku 71 lat zmarł Martin Birch, producent znany między innymi z wieloletniej współpracy z Iron Maiden. Odpowiedzialny był za brzmienie wszystkich płyt zespołu od „Killers” (1981) do „Fear Of The Dark” (1992).
Zespół upamiętnił producenta. Basista Steve Harris napisał:
Był rewelacyjny. Był nie tylko producentem, ale też inżynierem, wiedział więc jak uzyskać wspaniałe brzmienie. Fantastycznie też motywował ludzi. Potrafił wycisnąć z ciebie to, co najlepsze. Był też miłym człowiekiem z kapitalnym poczuciem humoru.
Wokalista Bruce Dickinson napisał:
Martin był moim mentorem, który kompletnie odmienił mój śpiew. Był psychoterapeutą i potrafił odzwierciedlić to, czym jest zespół. To był jego wyjątkowy talent jako producenta. Dzieliliśmy też pasję do sztuk walki – on dla karate a ja dla szermierki.
Bircha wspomniał też menadżer Iron Maiden, Rod Smallwood:
Był fantastycznym gościem, który darzył zespół odwzajemnionym szacunkiem. Nigdy nie zawiódł nas w studiu.
Nie podano przyczyny śmierci producenta.
%%REKLAMA%%
REKLAMA
W kioskach dostępny jest już sierpniowy numer „Teraz Rocka”, w którym oprócz wywiadu z Rogerem Gloverem i producentem Bobem Ezrinem znajdziecie także materiały o takich wykonawcach, jak Lamb Of God, Bob Dylan, Bob Marley, Rush, Wojciech Waglewski, Blues Pills, Paul McCartney i Tim Bowness.
[SIERPNIOWY „TERAZ ROCK” – KUP TERAZ]
Szukajcie takiej okładki.
rf