W wywiadzie dla „NME” Ian Gillan przyznał, że nie słucha muzyki wykonywanej przez młodych artystów.
Wokalista Deep Purple powiedział:
Mam ku temu powód. Gdy byłem młody odrzucałem Franka Sinatrę, Binga Crosby’ego, Andy’ego Williamsa i Deana Martina. Teraz wiem, że to byli wspaniali artyści, ale jako młody człowiek musiałem odrzucić starych idoli. To taki rodzaj psychologicznego wandalizmu.
Mój wujek był pianistą jazzowym i gdy puściłem mu „In Rock” Deep Purple zaczął krzyczeć: „Nie słyszę tam żadnych instrumentów”, a ja zacierałem ręce, mówiąc: „I o to chodziło”. Wkurzyłem starsze pokolenie i człowieka, którego wielce szanowałem.
A jaką radę ma dla młodych artystów?
Mogę tylko poradzić, żeby pochłaniać jak najwięcej muzyki. Jeśli grasz w rockowym zespole i inspirujesz się tylko Black Sabbath, Led Zeppelin i Deep Purple wtedy nie masz siły przebicia. My inspirowaliśmy się wszystkim, od Beethovena i Chopina do Jimiego Hendrixa, Joni Mitchell i Boba Dylana.
%%REKLAMA%%
Deep Purple wkrótce przyjedzie do Polski na kolejny koncert w ramach pożegnalnej trasy. Legenda rocka pojawi się w Polsce 3 grudnia, a jedyny zaplanowany na ten okres roku koncert odbędzie się w krakowskiej Tauron Arenie.
rf