Temat wojny zdominował najnowszy album Gruzji. Ale jego geneza nie jest taka oczywista, jakby się mogło wydawać.
Zespół Gruzja powrócił w październiku z albumem zatytułowanym „Koniec wakacji”. Jednym z głównych tematów przewijających się przez płytę jest wojna. Pojawiają się nawiązania do wojny w Ukrainie, ale pierwotny zamysł był jednak inny. Opowiadają o tym wokaliści Gruzji w wywiadzie dla „Teraz Rocka”.
Dominik Gac:
Pomysł na płytę o wojnie mieliśmy jeszcze przed wybuchem pełnoskalowej wojny…
Michał Tarasiewicz:
Ale ten pomysł miał być o wojnie domowej, czyli o wewnętrznym konflikcie, może na fali napinki, która się budowała w kraju. Tymczasem dostaliśmy prawdziwą wojnę za granicą i trochę się to zmodyfikowało.
Mateusz Maryjka:
Nawet ta płyta miała się nazywać Wojna domowa, a potem to wszystko prysło, bo nie mogliśmy być obojętni wobec tego, co się wydarzyło.
Dominik Gac:
Byłoby to absurdalne, gdybyśmy w kontekście agresji rosyjskiej na Ukrainę wydali album pod tytułem Wojna domowa i posługiwali się kodem wojennym do opisu tego, co się dzieje u nas, czyli w domu rozumianym jako cztery ściany, ale też jako państwo. Nie da się dziś używać tej metaforyki abstrahując od Ukrainy. Trzeba było się z tym skonfrontować.
Mateusz Maryjka:
Jednocześnie na płycie Koniec wakacji są odniesienia do tamtego pierwotnego konceptu.
Jednym z utworów bezpośrednio nawiązującym do tego tematu jest „Sałynka”, która z kolei nawiązuje do „Snu srebrnego Salomei” Juliusza Słowackiego. Skąd taka perspektywa?
Dominik Gac:
Równorzędnymi elementami rzeczywistości są zarówno linijka z dramatu Słowackiego, jak i wers z piosenki Myslovitz. Nie wartościujemy źródeł. Lepimy z nich po swojemu, a ich pomieszanie jest świadectwem czasu. Scrollujesz smartfona i wyskakuje ci Słowacki, a zaraz potem Grzegorz Braun, albo ambasador USA Mark Brzeziński i musisz sobie z tym poradzić. Sen srebrny Salomei oglądany dziś na scenie jest porażający, choć przecież daleki od aktualnego nastawienia Polaków wobec Ukraińców. Istotne w myśleniu o dzisiejszej wojnie jest to, jak wyobrażenia na jej temat profiluje nam przeszłość i coś, co można nazwać społeczną pamięcią, albo narracją historyczną, w której żyjemy. Dlatego w bohaterskim oporze Ukrainy wobec rosyjskiej agresji istotne są dla nas także wątki naszych dawnych z Ukrainą konfliktów. Takie to jest powikłane.
Mateusz Maryjka:
Wojna to leitmotif tej płyty, a nie wszyscy go dostrzegają, bo Gruzja ma już pewną łatkę, przez którą nas część osób postrzega.
Cały wywiad z Gruzją znajdziecie w listopadowym numerze „Teraz Rocka”, który dostępny jest w sprzedaży.
LISTOPADOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE