Gitara legendarnego gitarzysty została wystawiona na aukcji, nikt jednak nie chciał zapłacić minimalnej kwoty.
Propstore Auction wystawił na aukcji gitarę Levin De Luxe należącą do Django Reinhardta. Minimalna kwota, za jaką planowano sprzedać instrument wynosiła 70 tysięcy funtów, choć liczono, że osiągnie kwotę nawet dwukrotnie większą. Nikt jednak nie chciał za nią tyle zapłacić. Najwyższa oferta wynosiła 65 tysięcy funtów, gitara więc nie została sprzedana.
Instrument został zakupiony w 1939 roku przez Freda Guya, który grał w orkiestrze legendy jazzu, Duke’a Ellingtona. Gdy w 1946 roku do orkiestry dołączył Django Reinhardt odkupił od niego gitarę i grał na niej w studiu oraz na licznych koncertach.
Urodzony w 1910 roku Django Reinhardt był jednym z najbardziej wpływowych gitarzystów dla jazzu i rocka. W wyniku obrażeń odniesionych w pożarze stracił władzę w dwóch palcach lewej dłoni, musiał więc opracować nietypowy sposób chwytania strun na gryfie, co znacząco wpłynęło na jego brzmienie.
Wśród jego fanów byli między innymi Jimi Hendrix, a także Tony Iommi, którego to wypadek Django zainspirował do powrotu do gitary po tym, jak sam w wypadku stracił koniuszki palców. Z kolei Jeff Beck nazwał Reinhardta „najbardziej olśniewającym gitarzystą w historii”, a także „nadczłowiekiem”. Jimmy Page z kolei powiedział: „Django Reinhardt był fantastyczny. Żeby być tak dobrym musiał chyba grać bez przerwy”.
Django Reinhardt zmarł w maju 1953 roku pozostawiając po sobie ponad 900 nagrań.