Geezer Butler twierdzi, że ten zespół prezentował spektakl, jakiego nikt wcześniej nie widział.
W wywiadzie dla „The Rock Experience with Mike Brunn” basista Black Sabbath wspominał przełomowe wydarzenia w jego karierze. Jednym z nich były koncerty w połowie lat 70. z rozwijającym się dopiero zespołem Kiss. Kiss już wtedy przykładał dużą wagę do aspektu widowiskowego swych koncertów, co zwróciło uwagę Geezera Butlera.
Butler mówi:
Wcześniej nie widziałem, żeby ktoś robił aż takie show. Nic podobnego nie widzieliśmy. Płomienie na scenie, eksplozje, to było coś niesłychanego. Po raz pierwszy zobaczyłem, jak ktoś robi aż tak wielki show. Zespoły wtedy zwykle wychodziły na scenę, podpinały się do wzmacniaczy i grały. Taki był standard, aż pojawił się Kiss. Był też oczywiście Alice Cooper, ale Kiss rozwinął to znacznie bardziej.
Kiss jest w trakcie pożegnalnej trasy koncertowej. Grupa swoje ostatnie koncerty ma dać w grudniu w Nowym Jorku.
Pożegnalna trasa koncertowa Kiss wystartowała w 2019 roku i pierwotnie miała zakończyć się w 2021, ale ze względu na pandemię została przedłużona do grudnia 2023 roku. W jej ramach Kiss dwukrotnie wystąpił w Polsce.
