Chociaż zespół Rush zakończył działalność kilka lat temu, wokalista i basista Geddy Lee nie przestaje pracować. Przez ostatnie lata pracował nad książką „Geddy Lee's Big Beautiful Book of Bass”, przedstawiającą historię gitary basowej. Teraz, gdy książka jest już ukończona, rozważa powrót do muzyki.
Geddy Lee gościł w programie „Your Morning” nadawanym przez CTV, gdzie promował swoją książkę. W trakcie wywiadu padło pytanie, czy rozważa nagranie nowego albumu. Geddy Lee odpowiedział:
Jest to zdecydowanie możliwe. Przez ostatnie dwa i pół roku pochłaniała mnie praca nad książką, ale teraz, kiedy już skończyłem pisanie i tę bezwstydną promocję, zacznę myśleć o komponowaniu.
Geddy Lee ma w swoim dorobku tylko jeden solowy album studyjny – „My Favourite Headache” z 2000 roku.
Co do pozostałych członków Rush, to Alex Lifeson prawdopodobnie będzie ponownie współpracował będzie z perkusistą Marco Minnemannem, znanym z The Sea Within czy z występów ze Stevenem Wilsonem. Obaj panowie dobrze się znają, ponieważ muzyk Rush pojawił się gościnnie na solowym wydawnictwie Minnemanna zatytułowanym „Borrego”, które pojawiło się w 2017 roku. Perkusista Neil Peart natomiast prawdopodobnie skończył z muzyką na dobre. W niedawnym wywiadzie dla SiriusXM Geddy Lee wyjawił:
Neil przeszedł na emeryturę. Skończył nie tylko z Rush, ale także z graniem na perkusji w ogóle. Nie będzie już więcej bębnił. Żyje swoim życiem. Alex i ja nie mamy nic przeciwko. Wciąż się kumplujemy. Kilka tygodni temu odwiedziliśmy go, utrzymujemy kontakt. Z Alexem mieszkamy niedaleko siebie, więc często chodzimy razem na kolację. Uwielbia buszować po mojej piwnicy z winem. Wciąż ze sobą gadamy, ale ten etap życia mamy już za sobą.
rf