29 czerwca swoją premierę – w wersji elektronicznej – miał piąty krążek kanadyjskiego artysty zatytułowany „Scorpion”, na którym znalazło się aż 25 utworów. Nikogo to nie zdziwiło, że spotkał się z ogromnym zainteresowaniem ze strony fanów. Mało kto jednak przewidział, że Drake będzie w tym roku bił rekord za rekordem. Kanadyjski raper – ponownie – przeszedł do historii.
Universal Music Group, czyli wytwórnia rapera, oficjalnie poinformowała, że Drake został pierwszym artystą w historii, który przekroczył liczbę 50 miliardów odtworzeń w serwisach streamingowych.
Na sam koniec trzeba także wspomnieć, że „Scorpion” stał się pierwszym albumem, który w ciągu tygodnia od swojej premiery (czyli w rekordowym tempie) osiągnął ponad miliard odtworzeń na – wspomnianych wcześniej – platformach. Najnowsza płyta Kanadyjczyka znajduje się również piąty tydzień z rzędu na jedynce Billboardu.
Ponadto raper pobił długoletni rekord należący do legendarnej Wielkiej Czwórki z Liverpoolu. W pierwszej dziesiątce jednego z lipcowych notowań amerykańskiej listy Billboard Hot 100, tworzonej przez słynny muzyczny tygodnik, znalazło się bowiem aż siedem utworów z jego ostatniego albumu. Tym samym oznaczało to, że Drake pobił rekord należący do zespołu The Beatles, który w kwietniu 1964 roku umieścili w czołówce notowania „zaledwie” pięć kompozycji.
szy